#helloprzekrójmyoldfriend

Stare, nowe pismo – Przekrój

Przyznam szczerze, że na potrzeby tego wpisu zajrzałam na stronę PRZEKROJU i co się okazało? Piszą oni do „Szanownych Czytelników” stwierdziłam, że musi być to znak i oto piszę do Was, moi Czytelnicy.

Pamiętacie Go? Bo ja tak, zawsze leżał na stole w salonie u moich dziadków. Babcia polonistka, zawzięta Czytelniczka wszystkiego nie mogła obejść się bez „Przekroju”. Kiedyś ukazywał się on jako tygodnik (1945-2013), dziś jest kwartalnikiem, ale za to jakim!

Po długiej przerwie „Przekrój” wkroczył na scenę zimą 2016 roku w nakładzie 50 tys. egzemplarzy, ale (cóż za wspaniałe zaskoczenie) Polakom było mało! Pod koniec grudnia trzeba było dodrukować jeszcze, bo jeszcze nie wszyscy wygłodniali Czytelnicy zdążyli złapać swój numer. Mówię tu też o sobie, bo dostałam wyczekiwany tytuł dopiero po Nowym Roku. Dodruk w ilości 29,9 tys. egzemplarzy nie starczył, bo już na koniec stycznia dodrukowano kolejne 60 tys! Brawo! Brawo dla skromnej redakcji „Przekroju” , która nie spodziewała się, że ich praca zostanie, aż tak doceniona! Brawo dla wspaniałych, wiernych Czytelników, którzy już drugi numer mogli kupić ze spokojem i bez oddechu innych Czytelników na plecach – „Przekrój” wyszedł naprzeciw i wydrukował aż 130tys. egzemplarzy drugiego numeru ( w dodatku w zwiększonej objętości – aż 164 strony).

Nie chcę Wam mówić, które z artykułów są warte przeczytania w tym kwartalniku, bo musiałabym zrobić spis treści, ale zapewniam, biorę na siebie każdego niezadowolonego Czytelnika, każdego, który poczuje się oszukany, zniesmaczony czy rozczarowany. Mówię to z pełną odpowiedzialnością, bo nie będzie takich, bo każdy w „Przekroju” bez problemu znajdzie coś dla siebie. Są artykuły poważne, są luźniejsze, mamy Warzywo Numeru i kilka obrazków autorstwa Mrożka dla polepszenia humoru.

Dostajemy ogrom wiedzy i rozwojowej rozrywki za jedyne 14,90zł. Nie musimy przerzucać stron z reklamami, które nas nie obchodzą, bo jedyne reklame jakie znajdziemy w „Przekroju” to polecenie książek czy płyt, na które warto zwrócić uwagę.

Wiosenny numer „Przekroju” znajdziesz w każdym kiosku czy chociażby Empiku mój Czytelniku! A jeśli chcesz nadrobić zakupy i nie wyposażyłeś się jeszcze w pierwszy numer kwartalnika to możesz dostać go tutaj i to jeszcze w niższej cenie.

Czytajcie „Przekrój” i wszystko co się napatoczy!

z21152603V,Kwartalnik-Przekroj

Kwartalnik Przekrój (KUBA OCIEPA)

Zostaw odpowiedź

Używamy Gravatara w komentarzach - zdobądź swój własny!

XHTML: Możesz użyć następujące tagi: <a href=""> <b> <blockquote> <code> <em> <i> <strike> <strong>